Kuchnia w stylu angielskim


Osoby, które szukają projektów kuchni łączących w sobie nowoczesność z elementami tradycji, powinny swój wzrok skierować ku takim aranżacjom, jak kuchnia angielska. Rozwiązanie to charakteryzuje się właśnie tym, że łączy ono w sobie postęp i rozwój z zamiłowaniem do wzornictwa i form historycznych. I czyni to w sposób harmonijny,
doskonale spasowany, wręcz perfekcyjny!

CECHY KUCHNI ANGIELSKIEJ
Na początku powiedzmy może o kilku podstawowych cechach, jakie nosi w sobie ten sposób projektowania wnętrza. Wspomnieliśmy już o nowoczesności połączonej z tradycjami. Wspomnijmy więc również o niewątpliwej elegancji, czy nawet wytworności, która spotyka się tutaj z ciepłem i przytulnością. A wszystko za sprawą tego, iż tak zaprojektowane pomieszczenie łączy w sobie teoretycznie dwie sprzeczne cechy: minimalizm z dekoracjami i inspiracjami w stylu shabby chic lub vintage.

A jaka kolorystyka najczęściej wypełnia projekty kuchni w stylu angielskim? Rozbielona zieleń oraz błękit, a także sama biel, beż, czy wanilia. Do tego należy dorzucić dodatki w intensywniejszych odcieniach, np. mocne bordo, ciemny niebieski lub przyciemniona zieleń. Kolory te często odnajdą się we wzorach, które tutaj bez wątpienia zawitają: kwiatki, paski oraz krata i szachownica.

MEBLE NA WYMIAR
Podejście do kuchni angielskiej powinno być indywidualne dla każdego pomieszczenia (i oczywiście... człowieka!), stąd też nie można posiłkować się gotowymi meblami. Najlepiej spisze się tutaj kuchnia na wymiar. Pytanie: lecz jak wykonana? Otóż odpowiedź brzmi: z bogactwem (lecz nie przesytem!) rzeźbień oraz rozmaitych ozdobnych detali, szczególnie jeśli chodzi o front mebli. Nie powinno zabraknąć tutaj i przeszkleń, choćby z dymionego szkła.

Dobrym wyborem może być również wybór szykownych, bogato zdobionych złotem (niekoniecznie prawdziwym) krzeseł, które nadadzą pomieszczeniu wręcz dumnego, szlacheckiego stylu. Co bez wątpienia dość łatwo kojarzy się właśnie z królewską Wielką Brytanią.

ANGIELSKIE DODATKI
Na koniec pozostaje jeszcze kwestia wykończenia pomieszczenia. Czego nie powinno zabraknąć w angielskiej kuchni? Wiadomo – oprócz nowoczesnego sprzętu AGD – również pewnych ozdób. Tutaj wachlarz propozycji jest dość szeroki, bo możemy wspomnieć zarówno o obrazach w pięknych ramach, przy czym dobrze by było, aby obrazy prezentowały sielskie scenki, jak i o nieco bardziej użytecznych „ozdobach”, czyli o słoikach z przetworami ustawionymi na otwartych półkach. Kwieciste lub kraciaste obrusy, serwetki i ściereczki, duży zegar, wazon z kwiatami... Dobrze prezentować się będą również drewniane listwy pod sufitem. Należy jednak pamiętać, aby nie przytłoczyć pomieszczenia nadmiarem dodatków, stąd też należy uważać, aby owe detale były skomponowane w maksymalnie dwóch barwach.

Dobrze wykonany projekt kuchni angielskiej to pełna satysfakcja domowników. W takim pomieszczeniu mogą czuć się naprawdę dobrze, wręcz dumnie. A już na pewno optymistycznie, bo takie właśnie wrażenia wywołuje ten styl – optymizm... wywołany chyba poczuciem szlachectwa i wyjątkowości. Ale to dobrze, bo trzeba być wyjątkowym!

Kuchenki jak sprzed lat!


Skoro już zapadła decyzja: „projekt kuchni na wymiar!” to może warto zastanowić się nad jeszcze jedną kwestią? Bo skoro ma to być indywidualne wykonanie, specjalnie pod Twoje gusta i potrzeby, to może warto pomyśleć nad tym, aby w pewien interesujący sposób dodać Twojemu projektowi nieco więcej gustu... i oryginalności.

Myślę, że już domyślasz się, jaki pomysł zamierzam Ci podsunąć. Tak, będzie to stylowa kuchenka, taka jak sprzed lat – choć nie mam na myśli marnej jakości rozleciałych kuchenek rodem z PRL-u, które zalegały w dawnych latach w polskich kuchniach... lecz coś odrobinę elegantszego.



Chodzi mi konkretnie o takie produkty, jak chociażby kuchenki oferowane przez markę Elmira Stove Works. Chociaż może nie do końca powinienem o tej marce mówić, gdyż sprowadzenie tak masywnego produktu zza oceanu musi sporo kosztować...

...ale nie ma co się martwić, bo w Polsce na szczęście można zakupić stylowe, tradycyjne kuchenki marki Falcon, które utrzymują ten właśnie styl. Ale może i wy, drodzy czytelnicy, znacie jakieś ciekawe pomysły czy miejsca, gdzie można znaleźć równie stylowe wyposażenie do kuchni?

Długie wiszące lampy


Kiedy myślę o odpowiednim oświetleniu w kuchni od razu, tak mimowolnie, kojarzy mi się to z przepisami dotyczącymi higieny pracy na terenach firm... Stąd też oczami wyobraźni widzę Kapitana Asa ze starego polskiego filmu komediowego pt. „Hydrozagadka”, który to w jednej ze scen przestrzega nietrzeźwego kolejarza: „...ważne jest przestrzeganie przepisów BHP!” (kto oglądał – ten wie, o czym mówię, natomiast ci, którzy nie oglądali, muszą nadrobić zaległości i to czym prędzej!!!).
Jednak żarty żartami, odłóżmy je na bok i tak szczerze powiedzmy sobie, iż właściwe oświetlenie w kuchni to rzecz jak najbardziej istotna. To ono, w znacznej mierze, decyduje o komforcie naszej pracy, w tym też przecież o bezpieczeństwie w kuchni, ale i o możliwościach odpowiedniego utrzymania czystości w jej wnętrzu. Dlatego warto zadbać o tę kwestię już na etapie, gdy projekt kuchni jest we wstępnym przygotowaniu.

Natomiast to, o czym konkretnie chciałbym napisać dzisiaj, to lampy zwisające z sufitu na długich przewodach. Tego typu rozwiązanie znakomicie sprawdza się, jako bardzo dobre oświetlenie stołów, barków czy wszelkich kuchennych blatów. Z jednej strony niskie podwieszenie takich lamp sprawia, że światło ma krótką drogę do powierzchni roboczej, a więc nie rozprasza się nadmiernie, co sprawia, że jest ona bardzo dobrze doświetlona. Jednocześnie taka lampa nie razi w oczy, nie oślepia osoby pracującej w kuchni, gdyż strumień światła pada poniżej poziomu oczu.

Co ważne takie oświetlenie może mieć nie tylko cechy użyteczne, ale i estetyczne. Nawet powinno je mieć! Bogactwo rynku pozwala przebierać w niezliczonych kształtach i kolorach, stąd też praktycznie każda kuchnia na wymiar powinna znaleźć swój odpowiednik jeśli chodzi o tego typu lampy. Należy jednak zawsze pamiętać o odpowiednim dobraniu długości przewodów, a to z tego względu, aby nie wisiały one zbyt wysoko, bo wówczas światło będzie nas oślepiało, a powierzchnia robocza będzie źle doświetlona, a w przypadku zbyt niskiego zawieszenia... lampy będą nam przeszkadzać w pracy. A to ostatnia rzecz, jakiej byśmy chcieli.