Kremowa kuchnia


Delikatne kolory sprawiają, że pomieszczenie staje się przyjemnym azylem, w którego przestrzeni można spędzić kilka miłych chwil. Można napić się kawy spoglądając z utęsknieniem za okno, można poczytać książkę, można przygotować coś pysznego do jedzenia...

...bez wątpienia takim przyjemnym azylem będzie kremowa kuchnia na wymiar. Czyli kuchnia przybrana w kolory delikatne i przyjemne dla oka. Choć obranie takiej koncepcji wcale nie oznacza, że nie ma tutaj zupełnie miejsca na szaleństwa. To miejsce jest – trzeba tylko je z odpowiednim pomysłem zaimplementować.

KREMOWE MEBLE, KREMOWE ŚCIANY
Decydując się na kremowe wykończenie kuchni, musimy dokładnie przemyśleć, w jakie barwy ubierzemy ściany, a w jakie meble. Nie możemy jednego i drugiego elementu ozdobić tym samym odcieniem, ale również wybór różnych od siebie kolorów musi być przemyślany. Nie mogą te kolory odbiegać od siebie zanadto, jeśli chodzi o odczucia i swoistego rodzaju stylistykę. Nie ma jednak tutaj reguły, czy to meble mają być jaśniejsze od ściany, czy też ściana od mebli. To już kwestia indywidualnego podejścia, gustów i wyboru. Jednak z całą pewnością pewna różnica pomiędzy nimi, choćby niewielka, musi być.

GŁADŹ, FAKTURA, PŁYTKI?
Sam kolor ściany to jedno, ale jej wykończenie to druga, równie istotna sprawa. Zresztą to od wyboru środków i materiałów może zależeć ostateczny dobór koloru. Z jednej strony możemy być dość konserwatywni – i zdecydować się na gładź, czyli po prostu gładkie ściany. Będzie to jak najbardziej tradycyjne rozwiązanie. Ale pewną ciekawą alternatywą może być zastosowanie faktury, czyli wykorzystanie możliwości tynków dekoracyjnych. W takim przypadku do kremowych mebli na wymiar będą pasowały również ciemniejsze odcienie farb, na przykład cappuccino czy kawa z mlekiem. Podobnie będzie w przypadku zastosowania płytek ściennych i podłogowych.

ODROBINA SZALEŃSTWA
Jak już wcześniej wspomnieliśmy – decyzja o zaprojektowaniu kuchni na wymiar w kolorystyce kremowej, wcale nie stoi na przeszkodzie, aby w takim projekcie nieco zaszaleć. A aby zaszaleć „wystarczy” wpleść w naszą kuchnię nieco żywszych kolorów, chociażby czerwieni, czy bordo. Choć może się tu pojawić i brąz, czy wenge. Dobrze jednak, aby te kolory były bądź to elementami mebli (np. kolor drzwiczek lub uchwytów), bądź elementami wykończenia wnętrza (listwy, belki itp.). Wszak mają one „jedynie” nadawać pomieszczeniu charakter, a nie je dominować.

Kremowa kuchnia, choć jest swoistego rodzaju azylem, wcale nie musi być nudna. Może być ciekawa i żywa. Jednak najważniejszym atutem takiego rozwiązania jest to, że człowiek w takim pomieszczeniu po prostu czuje się dobrze. Czuje jego ciepło. Jest mu w nim dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz